czwartek, 27 września 2018

Wrażenia po Paris Grandmaster Camp 2018

Członkowie KWF ze Szczecina z Mikio Yahara Sensei i
Malcolm Dorfman Sensei
Tak jak pisałem we wcześniejszym poście, w ostatni weekendu uczestniczyłem wraz z ponad 30 osobową grupą karateków z KWF Poland w Paris Grandmaster Camp 2018. 
Seminarium było prowadzone przez samego legendarnego Senseia Mikio Yaharę, który był wspierany przez Malcolma Dorfmana Senseia., a asystował im Masamichi Otsuka Sensei (instruktor KWF HQ).
Seminarium pomimo kontuzji pleców Senseia, stało na bardzo wysokim poziome. Tematem seminarium było doskonalenie Jiyu Ippon Kumite, ze szczególnym naciskiem na zachowanie odpowiedniej formy techniki, jak i stosowania specyficznej dla KWF kompresji. 
W związku  z taką tematyką seminarium było one bardzo wymagające pod względem fizycznym, bo wpierw doskonaliliśmy techniki ataku, a potem aplikowaliśmy je do kumite. Wielokrotność powtórzeń i próba maksymalnego wykorzystania ciała (maksymalna kompresja, a następnie eksplozywne wykonanie techniki) w technice dała mi trochę w kość. Oprócz Jiyu Ippon Kumite, przepracowaliśmy również tzw. Ping-pong kumite, które polega na z początku powolnym a następnie coraz szybszym naprzemiennym atakowaniu i blokowaniu. 
Ekipa KWF Poland z Wielkimi Mistrzami
Cześć treningu została również przeznaczona na standaryzację i doskonalenie kata Jion, co przydało mi się później podczas egzaminu. 

Pierwszy dzień kończył się egzaminem na stopnie mistrzowskie, który odbywał się przed komisją pod przewodnictwem Mikio Yahara Sensei 8 Dan KWF, w skład wchodzili również: Malcolm Dorfman Sensei 9 Dan KWF, Marco Fanicchi Sensei 8 Dan KWF, Hamid Hamiche Sensei, Marc Feldis Sensei 6 Dan KWF. 

Muszę przyznać, że w trakcie egzaminu zacząłem sie obawiać, czy mój wybór kata do egzaminu, tj. Gojushihosho, aby napewno jest dobry. Całodzienne zmęczenie, jak i stres związany z egzaminem powoli odbierał mi siły. Niemniej jednak udało mu się wykonać wybrane przeze mnie kata z jednolitą intensywnością i siłą na całej jego długości. Ponadto wybrane przeze mnie kata było prawie 2 razy dłuższe, niż kata pozostałych osób zdających na 3 dan, a na pewno najdłuższe z wybranych przez zdajacych na stopnie mistrzowskie tego dnia.

Pamiątkowe zdjęcie z Mikio Yahara Sensei
i Malcolm Dorfman Sensei po ogłoszeniu wyników egzaminu
Drugiego dnia treningów kontynuowaliśmy nasze treninig kumite, ale już na większej szybkości i intensywności. Dużo było walk i zmian partnerów, co pozwoliło na fajne sprawdzenie swoich technik z różnymi przeciwnikami. 

Pochwalę się, bowiem podczas pierwszego, jak i drugiego dnia treningów parokrotnie usłyszałem od samego Mistrza Mikio Yahary pochwały mojej techniki. Niby nic, a bardzo cieszy !

Na koniec treningów było ogłoszenie wyników egzaminu. No muszę przyznać, że gdy zobaczyłem, że egzaminów na 1 i 2 Dan nie zdali wszyscy podchodzący zacząłem się mocno stresować. Z wielką ulgą i radością przyjąłem wyczytanie mojego nazwiska jako pierwszego z nowych 3 Danów :) 

Oprócz seminarium pozwiedzaliśmy trochę Paryż :)



Z Masamichi Otsuka Sensei 

Ekipa ze Szczecin z Malcolm Dorfman Sensei
i Marco Fanicchi Sensei



0 komentarze:

Prześlij komentarz